Piątek trzynastego

Miasto trupów.

Wyludnione osiedla, samochody porzucone na ulicach, opuszczone hotele, parki i centra handlowe. Przed posterunkiem policji stoi dodge. Światła reflektorów oświetlają ludzką miazgę tuż przy zderzaku. Nieco dalej, na skwerku, gdzie kiedyś było gwarno, krwawy ślad z taksówki prowadzi po schodach do samych drzwi wielkiego gmachu. Na boisku od koszykówki leży piłka lub głowa – trudno zgadnąć. Nieco dalej, przed teatrem czerwony dywan z krwi. W witrynę pobliskiego sklepu wbiło się auto. Wszędzie wokół widać niszczycielskie skutki eksplozji.

Wydaje się, że jeszcze przed chwilą miasto żyło. Ale gdy zasiadam do gry „Zombies!”, wiem, że to wszystko, czego doświadczyli mieszkańcy miasta, musiało się wydarzyć w piątek trzynastego. Czytaj dalej